Potrzebne będą:
- skrzydełka
- ziemniaki
Do marynaty:
- 3 łyżki sosu sojowego
- łyżeczka curry
- łyżeczka ostrej papryki
- łyżeczka słodkiej papryki
- łyżeczka kurkumy
Składniki marynaty łączymy w misce, powoli dolewając sosu sojowego - powinna powstać w miarę gęsta pasta. Obtaczamy w niej skrzydełka i odstawiamy do lodówki na kilka godzin.
Po kilku godzinach przekładamy skrzydełka do foliowego rękawa. Obieramy ziemniaki, kroimy na ósemki i wrzucamy do miski, w której marynowały się skrzydełka. Dolewamy odrobinę oleju i obtaczamy ziemniaki w przyprawach. Przekładamy je również do foliowego rękawa i układamy na skrzydełkach. Zawiązujemy folię z dwóch stron i obracamy w taki sposób, by ziemniaki znalazły się na spodzie. Wstawiamy wszystko do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni C i pieczemy przez około 45. 15 minut przed zakończeniem pieczenia rozcinamy rękaw i włączamy termoobieg. Jeśli zależy nam na czasie, można ziemniaki pokroić w drobniejsze kawałki, co skróci czas pieczenia.
Nie jestem amatorką skrzydełek, ale na te bym się skusiła. A ziemniaczki - jak marzenie:)
OdpowiedzUsuń