poniedziałek, 18 czerwca 2012

Pierś z kurczaka zapiekana z mozzarellą i pomidorami


Potrzebne będą:
- 2 piersi z kurczaka
- opakowanie jogurtu greckiego
- 1 łyżka miodu
- oliwa z oliwek
- opakowanie sera mozzarella
- opakowanie pomidorków koktajlowych
- suszone oregano
- bazylia (ja miałam świeżą)

1. Piersi rozcinamy na mniejsze, cieńsze filety.

2. Każdy kawałek smarujemy oliwą i posypujemy słodką papryką oraz solą. Wszystko dokładnie wcieramy. Na koniec delikatnie posypujemy mąką (często pomijam ten krok) i przekładamy je do miski.


3. Przygotowujemy marynatę: jogurt mieszamy z  łyżką miodu i łyżką oliwy z oliwek. Dodajemy miksturę do kurczaka i wszystko delikatnie mieszamy, tak, aby każdy kawałek obtoczony był marynatą. Zostawiamy w temperaturze pokojowej na ok. 4 godziny.
4. Pomidorki płuczemy, osuszamy i przekładamy do miski. Dodajemy trochę oliwy, sól oraz suszone oregano. Wszystko delikatnie mieszamy.
4. Kurczaka przekładamy do naczynia żaroodpornego (razem z marynatą). Na filetach układamy plasterki mozzarelli. Dodajemy pomidorki - kilka przecięłam na połówki i ułożyłam rozcięciem do góry (łatwiej je później zjeść i nie pękają podczas pieczenia).
5. Wszystko posypujemy posiekaną bazylią lub oregano i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 210 stopni C i zapiekamy przez ok. 15 minut (wszystko zależy od tego, jak grube są kawałki mięsa)

Zdecydowałam się podać tę potrawę razem z ziemniakami zapiekanymi z ziołami. Do tego celu wybrałam małe, młode ziemniaki, dokładnie je umyłam, niektóre przekroiłam na pół i przełożyłam do miski. Następnie dodałam oliwę, sól oraz zioła prowansalskie i wszystko dokładnie wymieszałam, w taki sposób, aby ziemniaki ładnie pokryły się całą miksturą. 



Przełożyłam na blachę wyłożoną folią aluminiową i cienko posmarowaną oliwą. Zapiekałam przez 20 minut w piekarniku, po czym dołożyłam naczynie żaroodporne z mięsem i całość piekłam przez kolejne 15 minut.





 Przepis zainspirowany stroną: http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/kurczak/kurczak_w_jogurcie/przepis.html
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie wprowadziła kilku zmian:)
 

1 komentarz: